Wlasnie ktos mi tak podniosl cisnienie, ze rozebralam sie do bielizny i pisze posta. Z gory przepraszam za rynsztokowe slownictwo i zaznaczam, nie chce nikogo urazic. Jak wiece za kilkanascie dni w Szkocji jest referendum niepodleglosciowe. Emocje siegaja zenitu- podejrzewam frekwencja bedzie prawie 100....Obie strony sa zaciete, obrazy i bluzgi leca po fejsie. Mialam nie mowic jak bede glosowac i nie dyskutowac ale musze skomentowac dzisiejsze chamstwo. Boli, bo ze strony czlowieka ktorego cenie i ktory nie jest Szkotem nawet. Anglikiem. Zapytal mnie czy jak Szkocja zostanie niepodlegla, to sie grzecznie wyniose do Anglii bo przeciez bede nieszczesliwa w niepodleglej.
Mam wrazenie, ze niektorzy mysla, ze obudza sie 19 wrzesnia w niepodleglej Szkocji- podziela sie na klany, zaloza kilty i beda mowic w Gaelic. I wszyscy beda szczesliwi i niezalezni. Bardzo jestem ciekawa kto stanie na czele tych promiennych klanow, bo o tym tez sie za duzo nie mowi. Nie bede sie wyjatrzac tu na temat polityki, ekonomii ale przytocze slowa mojej znajomej, pani historyk- nad wielkim kubkiem kawy stwierdzila, ze ludzie zapominaja, ze historia lubi sie powtarzac i przy kazdym podziale nastepstwem sa konflikty, niepokoje czy nawet wojny domowe. I, ze jeden podzial ciagnie czesto za soba nastepne. Wiece juz, ze glosuje na NIE- co bedzie jak bedzie niepodleglosc nie wiem, ale tego NIKT nie wie tak naprawde i wszystko pozostaje w sferze spekulacji. Chcialabym przespac ten wrzesien. Najbardziej bym sie cieszyla (to z kolei chamskie z mojej strony, ale ja nikogo z domu nie wyrzucam jakby co...) jakby Szkoci stracili cale przywileje w przypadku niepodleglosci i musieli sie ubiegac o wizy. Baj baj wakacje na Florydzie!!! :P Prosze mi wybaczyc jesli w najblizszym czasie albo nie bede sie odzywac albo bede szczekac. Nie pozostaje nic innego niz na rauszu czekac na wynik referendum.
Mam wrazenie, ze niektorzy mysla, ze obudza sie 19 wrzesnia w niepodleglej Szkocji- podziela sie na klany, zaloza kilty i beda mowic w Gaelic. I wszyscy beda szczesliwi i niezalezni. Bardzo jestem ciekawa kto stanie na czele tych promiennych klanow, bo o tym tez sie za duzo nie mowi. Nie bede sie wyjatrzac tu na temat polityki, ekonomii ale przytocze slowa mojej znajomej, pani historyk- nad wielkim kubkiem kawy stwierdzila, ze ludzie zapominaja, ze historia lubi sie powtarzac i przy kazdym podziale nastepstwem sa konflikty, niepokoje czy nawet wojny domowe. I, ze jeden podzial ciagnie czesto za soba nastepne. Wiece juz, ze glosuje na NIE- co bedzie jak bedzie niepodleglosc nie wiem, ale tego NIKT nie wie tak naprawde i wszystko pozostaje w sferze spekulacji. Chcialabym przespac ten wrzesien. Najbardziej bym sie cieszyla (to z kolei chamskie z mojej strony, ale ja nikogo z domu nie wyrzucam jakby co...) jakby Szkoci stracili cale przywileje w przypadku niepodleglosci i musieli sie ubiegac o wizy. Baj baj wakacje na Florydzie!!! :P Prosze mi wybaczyc jesli w najblizszym czasie albo nie bede sie odzywac albo bede szczekac. Nie pozostaje nic innego niz na rauszu czekac na wynik referendum.
No comments:
Post a Comment