Friday 30 May 2014

MIESZANE UCZUCIA

Wczoraj bylam swiadkiem wydarzenia ktore wzbudzilo we mnie mieszane uczucia. Siedze sobie pod kafejka uniwersytecka w jednym z akademikow i czytam. Po chwili z kafejki wychodza 2 kobiety i mezczyzna. On jest niepelnosprawny umyslowo. Nie mowi nic, tylko piszczy, troche jak bezbronne zwierzatko. Siadaja na kanapach pod kafejka. Po jakims czasie on chce isc do toalety, wiec jedna z pan odprowadza go do toalety. Ona wychodzi przed drzwi i czeka na niego, bo nie moze go przeciez zamknac od srodka. Po chwili... on wychodzi z toalety calkiem nagi. Panie ze stoickim spokojem sadzaja go na kanapie i ubieraja. On ciagle popiskuje. I tak... moje mieszane uczucia wynikaja z faktu, ze kafejka jest otwarta dla wszystkich i bardzo czesto jedza w niej dzieci zwiedzajace uniwersyteckie muzea. Albo po prostu przychodza mamy studentki z dziecmi. I ja wiem, ze on nie ma kontroli nad swoim zachowaniem (aczkolwiek nie wiem do jakiego stopnia). Nie wiem, czy zdazylo sie to wczesniej czy pierwszy raz. I zanim ktos rzuci gromem- nie pisze, by nie przychodzic do uniwersyteckich kafejek z osoba niepelnosprawna. Ale naprawde nie wiem czy bylabym zachwycona jakby moje dzieci jadly, pily i nagle nagi facet, chory czy nie, wyskoczyl z lazienki... Jestem ciekawa co o tym myslicie?

1 comment:

  1. Myślę, że trzeba dzieciom tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć, kochać je mocno, dać im odczuwać miłość i wsparcie, dawać maksimum bezpieczeństwa, ale świat pokazywać takim, jaki on jest, powolutku, małymi porcjami, ale systematycznie i stale, łącznie z facetem, który wychodzi nago z toalety.

    ReplyDelete