Friday 9 May 2014

rozmyslania narodowosciowe (nie oczekiwac pompatycznosci)

Ogladam sobie Homes under the Hammer i tak rozmyslam sobie. We wrzesniu skladamy papiery o obywatelstwo. We wrzesniu tez odbywa sie referendum w sprawie niepodleglosci Szkocji. Ale nie o referndum dzis mowa.
Od lat uwielbialam angielski humor, od Monty Pythona przez Co ludzie powiedza (Keeping up the appearances) po cudowny serial The Avengers. W glowie mialam obrazki zarysowane przez Agathe Christie. Na anglistyke sie nie dostalam (znajomosci???- zabraklo mi kilku punktow choc mialam egzamin Cambridge Advanced w kieszeni). zaczelam studiowac slawistyke, wyszlam za Serba, wyjechalam do Serbii. ALE co komu pisane... :) Wyladowalam w Szkocji, nie w Anglii. Calkiem po sasiedzku. Ogladam programy o sprzedazy antykow. Pije herbatke z mlekiem. O Aberdeen i okolicy mysle "dom". Lubie Haggis. Mam dreszcze jak slysze kobzy. Na swieta BN chodze do teatru na panto. Mam w domu poduszki z wizerunkiem Highland Coo (szkockiej krowy). Niestety nie znam ani Gaelic ani Doric ale nie mam problemow z rozmowa z rodowitymi Szkotami. Bardziej niz dalekie podroze podniecaja mnie nasze mini- wyprawy po Szkocji (w maju jedziemy 2 razy, w czerwcu przymusowe wyprapwy do Glasgow i Dundee, w lipcu jeszcze nie wiem, w sierpniu tez nie wiem, ale w pazdzierniku juz mamy zarezerwowany weekendzik). Mamy juz swoje rytualy. Co roku na dzien ojca jedziemy na Steam Fair. gdzie mozna sie poczuc steampunkowo, troche XIX wiecznie troche wczesny XX... Jesienia jezdzimy na Enchanted Forest- cudowny pokaz swiatel i muzyki. Halloween organizujemy z pompa. Mam dluga liste miejsc gdzie chcemy pojechac w Szkocji. Mam wrazenie, ze stajemy sie po trosze czescia krajobrazu.
Cwicze teraz namietnie pytania do egzaminu Life in the UK i bardzo bardzo sie ciesze, ze dzieki temu tyle wiem o UK (wiele odpowiedzi znalam wczesniej, ale ta polityka... te procenty.... BRRR).
Dzieki corce i synowi poznaje UK jakiej nigdy nie poznalabym- dla dzieci i nastolatkow.
Czy czuje sie Brytyjka? Szkotka??
:)

No comments:

Post a Comment