Do konca lipca pozbywam sie balastu pt Orkney and Shetland studies. I... czuje sie wypalona w temacie ;) Szukam nowych wyzwan. Na mojej liscie znajduje sie nauka chinskiego i perskiego.. odkurzenie francuskiego. Mysle o roznych kursach. Warunek- wykonalne z domu lub w godzinach porannych... Jak ktos moze cos polecic bardzo prosze, ale bardzo prosze na powaznie.
Ja mam w planach japoński i hawajski. Zwłaszcza ten drugi urzekł mnie swoją wieloznacznością. Do komunikacji międzyludzkiej to może się on nie przyda, ale myślę, że pozwoli na porozumienie się z własnym wnętrzem. Życzę powodzenia. Nam obojgu.
ReplyDeleteDziekuje!! i tez zycze nam najlepszego :) a w koncu chodzi o to by nam wewnetrznie bylo dobrze ;)
DeleteA co z twoim szwedzkim?
ReplyDeleteodchodzi w niepamiec razem z moimi studiami :)
ReplyDelete